Sabinka (Bartłomiej ze Stradomia, Sabinius, Sabinus, Regiopontanus) Bartłomiej (ok. 1506–1556), prof. Uniw. Krak., dr medycyny, lekarz królewski. Ur. na Stradomiu koło Krakowa, był synem Stanisława, miecznika (być może identycznego ze Stanisławem Reszką, miecznikiem stradomskim i starszym cechu mieczników krakowskich). Wg rodzinnej tradycji, utrwalonej na epitafium familijnym (nie istnieje obecnie), ojciec miał się nazywać Kamieński, matka – Sabina i właśnie od jej imienia S., wraz z braćmi, przyjął przydomek Sabinka.
S., wpisany do metryki Uniw. Krak. w r. 1523 (jako «Bartholomeus Stanislai de Stradomya, dioc. Cracoviensis»), uzyskał w r. 1526 bakalaureat, a w r. 1527 magisterium sztuk wyzwolonych i t.r. rozpoczął działalność wykładową na Wydz. Filoz. (w r. 1529 przyjęty do fakultetu), objaśniając obok przepisanych statutami tekstów scholastycznych dorywczo również autorów humanistycznych (m. in. «De conscribendis epistolis» F. Nigra i «Contra poetas impudicos» J. B. Mantuana). Również jako kolega mniejszy (od 31 V 1531) dał początkowo wyraz swoim zainteresowaniom nowymi prądami, komentując po raz pierwszy z katedry Uniw. Krak. przez dwa półrocza (1531, 1531/2) «Modus epistolandi» Erazma z Rotterdamu. Wkrótce jednak, zapewne dla wygody i z konformizmu, powrócił z nielicznymi koncesjami na rzecz mów Cycerona, gramatyki Donata i komedii Terencjusza, do obowiązkowej lektury dzieł Arystotelesa oraz średniowiecznych traktatów logicznych i astrologicznych. Zajęcia swoje systematycznie zresztą zaniedbywał lub wyręczał się zastępcami. Lekceważenie obowiązków nauczycielskich łączył ze skłonnością do awanturnictwa i nader swobodnego stylu życia, za co był kilkakrotnie pozywany przed sąd rektorski, m. in. w r. 1533 wraz z Michałem z Wiślicy i Sebastianem z Kleparza za przychodzenie do stołu w «krótkich i świeckich sukniach», pobicie ucznia, groźbę pobicia laską pedla, apelację do pozauniwersyteckich instancji, odmowę zapłaty długów. Obrotny, ruchliwy i zaradny miał liczne grono przyjaciół w kręgu młodych humanistów krakowskich (Szymon Maricjusz, Jan z Trzciany, Mikołaj Śmieszkowic, Piotr z Poznania, Stefan Mikan, Łukasz Aquilinus). W r. 1531 był dziekanem Wydz. Filoz. i prepozytem Kolegium Mniejszego. Jednakże, choć do końca życia nie zerwał związków z Uniw. Krak., nie dbał o karierę akademicką, gorliwie natomiast zabiegał o protekcję na dworze królewskim i u wpływowych dostojników świeckich i kościelnych.
Dzięki poparciu kancelarii królewskiej uzyskał w lecie 1536 dwuletni urlop na wyjazd do Włoch «dla powiększenia i utrwalenia swej wiedzy». Dn. 30 III 1536 był w Padwie i wystąpił jako świadek na promocji Jakuba Pontificjusza. Zapewne też w Padwie uzyskał tytuł dra medycyny, z którym wrócił do kraju w r. 1539. Wkrótce, za wstawiennictwem biskupów: krakowskiego Piotra Gamrata i kamienieckiego Jana Wilamowskiego, otrzymał 22 XII 1539 ponowne zwolnienie od zajęć uniwersyteckich na okres trzech miesięcy celem wyjazdu do Kurii Rzymskiej «i gdzie indziej». Urlop ten przedłużył sobie samowolnie na okres całego roku. Po raz trzeci udał się do Włoch w półr. zim. 1553/4, tym razem bez zgody Uniwersytetu, co zresztą nie miało praktycznego znaczenia, ponieważ już od r. 1550 zarzucano mu, że od wielu lat jest nieobecny. W r. 1539 ogłosił w Krakowie swoje jedyne dziełko Examen de pharmaco exhibendo ante coctionem materiae; eiusdem conclusiones, ale, jak się wydaje, nie odbył zwyczajowej responzji pro loco i nie inkorporował się do Wydz. Lekarskiego, pozostając do śmierci w Kolegium Mniejszym w fakultecie artystów. Być może udzielał prywatnie lekcji medycyny, ponieważ Walenty Sierpiński wspominał w przedmowie do „Consultationes” J. B. Mantuana (Wenecja 1554), że był uczniem S-i. Dobre stosunki, jakie S. od lat trzydziestych miał w kancelarii królewskiej, utorowały mu drogę do stanowiska lekarza nadwornego Zygmunta Augusta. Otrzymał je 30 III 1549; przyznano mu wysoką pensję 300 złp. rocznie oraz dodatkowy jurgielt, m. in. na utrzymanie własnego powozu. Odtąd przebywał głównie u boku króla, przeważnie na Litwie lub towarzysząc mu w podróżach po kraju (Gdańsk, Lublin, Piotrków). Rzucony losem jakoby «na odludzie», «wśród lasów bagien» litewskich – jak narzekał w swoich listach – uważnie śledził rozwój wypadków politycznych (m. in. przebieg sprawy inflanckiej), sytuację wyznaniową na Litwie oraz wydarzenia dworskie, o których usłużnie informował Marcina Kromera i Stanisława Hozjusza. Mimo oddalenia od Krakowa utrzymywał bliskie kontakty z gronem swoich uniwersyteckich kolegów, m. in. z Szymonem Maricjuszem, któremu udzielał porad lekarskich i podejmował się interwencji na dworze w jego rodzinnych sprawach majątkowych. Sam nazywał siebie – z niewątpliwą przesadą – «ubożuchnym doktorem».
W istocie bowiem, dzięki protekcji królewskiej oraz własnym zabiegom w Kurii Rzymskiej – czego się zresztą stanowczo wypierał i zaprzeczał, jakoby dopuszczał się «praktyk kortezjańskich» – zgromadził wiele intratnych beneficjów kościelnych: probostwa w Gumniskach, Piotrawinie i Stężycy, kustodię u św. Idziego w Krakowie, kanonię katedralną krakowską i archidiakonat lubelski (1544), kanonię w kolegiacie św. Floriana (1548), kanonię wileńską (1551, od r. 1555 prepozyturę), kanonię sandomierską i prepozyturę łęczycką (1555). W r. 1552 wraz z bratem Tomaszem uzyskał od Zygmunta Augusta przywilej zwalniający ich rodzinną kamienicę na Stradomiu od podatków i stacji.
Karierę kościelną traktował głównie jako źródło dochodów, co wywołało niepokój Hozjusza, który w r. 1549 polecił M. Kromerowi, aby nakłonił S-ę do «pokładania większych nadziei w Bogu, niż w swojej sztuce». Dwa lata później przesłał S-ce jakieś książki teologiczne, pragnąc – jak żartobliwie napisał – «z medyka zrobić teologa». Jak wielu humanistów swego czasu w sprawach religijnych był S. oportunistą; z jednej strony w r. 1549 wzywał Hozjusza, aby poparł na zbliżającym się soborze żądanie zniesienia celibatu duchownych, z drugiej, w r. 1554, zapewne jako archidiakon lubelski, wytoczył proces przed bpem krakowskim Andrzejem Zebrzydowskim kilku księżom z Kurowa, podejrzanym o sprzyjanie reformacji, i doprowadził do ich uwięzienia. Donosił skwapliwie Hozjaszowi o religijności Zygmunta Augusta i podejmował się delikatnych misji, m. in. rozmowy z chwiejącym się w wierze marszałkiem nadwornym Mikołajem Trzebuchowskim. Na wiosnę 1556 ciężko zachorował, zmarł prawdopodobnie w Krakowie 10 VIII 1556; pochowany został w katedrze wawelskiej, w której bracia wznieśli mu epitafium z rzeźbionym nagrobkiem.
S. miał trzech braci: Szymona, Walentego i Tomasza. Szymon, zapewne za jego protekcją został w r. 1555 przyjęty do służby dworskiej jako krawiec królewski i 10 I 1568 otrzymał od króla za wieloletnią służbę nadanie prawem lennym dworca Charytonowskiego, położonego koło Mejszagoły na Litwie. Po śmierci został pochowany w kaplicy św. Szymona w kościele Bernardynów w Wilnie.
Walenty, po studiach w Uniw. Krak. w l. 1541–7, przelotnie tylko jako docent extraneus objaśniał „Officia” Cicerona na Wydz. Filoz., w l. 1548–9 był seniorem szkoły zamkowej na Wawelu, skąd został usunięty przez kapitułę z powodu rozpusty, swawoli i zaniedbania obowiązków szkolnych. W n. l. odbył studia lekarskie, prawdopodobnie we Włoszech. Z ksiąg sądowych sandomierskich wynika, że poza kanonią w kolegiacie Najśw. Marii Panny w Sandomierzu miał w r. 1553 także probostwo w Zawichoście. Widocznie śladem brata wyjechał później do Włoch. Zmarł w Padwie i został pochowany w tamtejszym kościele Franciszkanów.
Trzeci brat, Tomasz, został nobilitowany (h. Glaubicz), miał syna Stanisława Sabinkę (zob.).
Nagrobek z postacią stojącą zmarłego w katedrze na Wawelu (Katalog zabytków sztuki w Pol., IV z. 2 fig. 639); – Estreicher; Giedroyć, Źródła do dziej. medycyny; Kośmiński, Słown. lekarzów; Łętowski, Katalog bpów krak., IV; Niesiecki; Paprocki; Wiśniewski, Katalog prałatów sandomierskich; – Barycz, Historia UJ; tenże, W blaskach epoki Odrodzenia, W. 1968; tenże, Z epoki renesansu, reformacji i baroku, W. 1978; Hajdukiewicz L., Krakowska szkoła zamkowa 1510–1801, w: Studia z dziejów Wawelu, Kr. 1955 I 291; Kiryk F., Lekarze i aptekarze sandomierscy z przełomu XVI–XVII stulecia, Sandomierz 1987 s. 16; Kolankowski L., Zygmunt August, Lw. 1913; Kurczewski J., Kościół zamkowy czyli katedra wileńska, Wil. 1912 III; Lachs J., Lekarze krakowskiej kapituły katedralnej, „Przegl. Lek.” T. 44: 1905 s. 476; Majer J., Kilka wiadomości o Walentym z Lublina i Walentym Fontanie, „Roczn. Wydz. Lek. UJ” T. 8: 1845 s. 172–3; tenże, Wiadomości z życia profesorów Wydziału Lekarskiego, w: Pismo Zbiorowe Wileńskie, Wil. 1862; Przybyszewski B., Stanisław Hozjusz w kapitule krakowskiej, „Analecta Cracoviensia” T. 14: 1982 s. 488; – Acta rectoralia, I; Album stud. Univ. Crac., II 221, 305 (Walenty); Conclusiones Univ. Crac; Hosii epistolae, I–II; Korespondencja Szymona Maricjusza z Pilzna, Kr. 1929, Arch. do Dziej. Liter., XVI/2; Liber diligentiarum; Mater. do hist. stosunków kult. w XVI w.; Matricularum summ., IV; Rachunki dworu królewskiego 1544–1567, Wyd. A. Chmiel, Kr. 1911, Źródła do Hist. sztuki i cywilizacji w Polsce, I; Starowolski, Monumenta Sarmatarum; Statuta nec non liber promotionum; – AP w Kr., Oddział na Wawelu: Inscr. Castr. Crac. 65, Oddział Miejski: Acta consularia Casimiriensia 1469–1523; Arch. Kapituły Katedralnej w Kr.: Acta Actorum, IV; Arch. UJ: rkp. 17 s. 264; B. Jag.: Cim. 5522 (zapiski M. Szadka), Cim. 5523 (zapiski J. Musceniusza), Cim. 5526 (zapiski Michała z Wiślicy), rkp. 226 III 55, rkp. 3316 k. 12.
Leszek Hajdukiewicz